*

Copyright © 2011 Mirella Ulbrych-Łodziana. Wszelkie prawa zastrzeżone.



niedziela, 11 stycznia 2009

"Nie opuszczaj mnie..."

"Nie opuszczaj mnie
Każda moja łza szepcze, że co złe się zapomnieć da.
Zapomnijmy ten utracony czas, co oddalał nas
Co zabijał nas.
I pytania złe, i natrętne tak:
" Jak, dlaczego, jak?"...
Zapomnijmy je.
Nie opuszczaj mnie - ja deszczowym dniem Ci przyniosę z ziem,
gdzie nie pada deszcz pereł deszczu sznur.
Jeśli umrę - z chmur spłynie do twych rąk
światła złoty krąg - i to będę ja.
W świecie ziemskich spraw Miłowanie me
będzie pierwszym z praw,
Królem stanę się, a królową ty...
Nie opuszczaj mnie...
Ja wymyślę ci słowa, których sens pojmiesz tylko ty.
Z nich ułożę baśń, jak się serca dwa pokochały
Na przekór ludziom złym.
Z nich ułożę baśń o tym królu,
co umarł z żalu, bo nie mógł kochać cię.
Nie opuszczaj mnie ...
Przecież zdarza się, że największy żar
ciska wulkan, co niby dawno zmarł.
Pól spalonych skraj więcej zrodzi zbóż
niż zielony maj w czas wiosennych burz.
Gdy księżyca cierń lśni na nieba tle,
a z czerwienią czerń nie chcą złączyć się...
Nie opuszczaj mnie...
Już nie będzie łez , już nie będzie słów...
Dobrze jest, jak jest.
Tylko taki kąt, mały kąt mi wskaż,
gdzie twój słychać śmiech,
widać twoją twarz...
Chcę, gdy złoty krąg słońca wzejdzie
Być co dnia
cieniem twoich rąk, cieniem twego psa.
Nie opuszczaj mnie"
/J.Brel,"ne me quitte pas"/

Rys wykonany na podstawie foty użytkownika digart.pl: ~Alaramey , za jego zgodą. 6H machania ołówkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz