"Słodkie żywioły we mnie śpią,
Mogę lawiną runąć złą.
Czasem jak odpływ zwalam z nóg,
czasem jak przypływ sięgam ust.
Mogę lodowcem sięgać chmur,
mogę Niagarą spadać w dół.
Mogę jak Etna zbudzić się,
więc nie złość mnie!
Jestem kobietą -
- wodą, ogniem, burzą, perłą na dnie.
Wolna jak rzeka,
Nigdy nie poddam się!
Jestem dobrem, jestem złem
Jestem wodą, jestem ogniem
Jawą i snem." ...:)
Ołóweczki na a4:)
mmm.. piękny wiersz:) znów zachwycasz, Mirelko! Jej oczy... kontrast:) wspaniałe! Pozdrawiam gorąco:):*
OdpowiedzUsuńHciałabym mnieć takie rzęsy :D
OdpowiedzUsuńDzięki:)))Pozdrawiam Es:*
OdpowiedzUsuńWitaj, trafiłam tu zupełnie przypadkiem. Z ciekawości obejrzałam sobie Twoje wcześniejsze prace i mnie zamurowało. Niesamowite są postacie przez Ciebie rysowane - po prostu cudo, niektóre ciężko było mi zaakceptować jako rysunki, a nie zdjęcia. Jeśli pozwolisz, poobserwuję Cię troszke. Może czasem coś napiszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło:)Dzięki:)
OdpowiedzUsuńŚwięta to Ona nie jest, co?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Jej tatuaż, kolczyk i naszyjnik :]
niesamowita praca...
OdpowiedzUsuń